poniedziałek, 8 maja 2017

Burgery najlepsze w mieście ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Post nie jest sponsorowany lecz napisany został na specjalne życzenie Mirków i Mirabelek z Wykopu.


Domowe burgery





Składniki na bułki:

  • 500 g mąki pszennej
  • szklanka mleka
  • 30 g drożdży świeżych
  • jajko
  • 2 żółtka
  • 60 g masła
  • 1/2 łyżeczki cukru
  • 1 łyżeczka soli
+ 1 jajko, 3 łyżki mleka wymieszane, do smarowania bułek
+ opcjonalna posypka - sezam, mak, czarnuszka... W zależności od upodobań

Przygotowanie:

Rozpuść masło (może być w mikrofali) i odstaw do ostudzenia - nie może być bardzo gorące.
Podgrzej mleko (również może być w mikrofali), musi być ciepłe ale również nie może być za gorące. Odstaw na chwilę bo pewnie jest za gorące.
Do ciepłego mleka dodaj drożdże, cukier i łyżkę mąki, wymieszaj do rozpuszczenia i odstaw aż zaczyn zacznie pracować czyli zacznie się pienić.
Ciasto wyrabiał za mnie robot kuchenny. Możesz próbować robić to ręcznie ale robot kuchenny zrobi to lepiej i szybciej. Tym samym... 
Do misy miksera wsyp mąkę, dodaj jajko, żółtka, masło (jak będzie za ciepłe to zetną się jajka i wyjdzie jajecznica), sól oraz zaczyn. Możesz też dodać trochę cukru jeśli lubisz lekko słodkie buły do burgera. Wyrabiaj aż ciasto będzie gładkie czyli dobrze wymieszane i bez grudek. Ciasto powinno być "ciągnące" i lepkie ale powinno też w miarę dobrze odchodzić od mieszadła miksera, w razie potrzeby dodaj trochę mąki ale nie za dużo bo zamiast bułek będą gnioty. Ciasto zostaw w misie, przykryj mokrym ręczniczkiem kuchennym/szmatką by nie wyschło i odstaw w ciepłe miejsce bez przeciągów.
Ciasto drożdżowe jest delikatne, nie lubi hałasu, trzaskania drzwiami, zimna, przeciągów... Niech odpoczywa w spokoju jakieś 30 minut.
Oprósz stolnicę/deskę/blat mąką. Gdy ciasto wyrośnie powinno być mięciusie i puszyste ale dalej może się lekko lepić. Wyjmij je z miski na oprószoną mąką powierzchnię, uformuj walec o średnicy mniejszej niż wymarzona buła i podziel ciasto na buły czyli zrób spłaszczone kule. Przyszłe buły ułóż w odstępach (będą rosnąć jeszcze 2 razy) na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i odstaw na 30 minut (ja znów przykryłam mokrą ściereczką, teraz buły podrosną).
Nagrzej piekarnik na 180ºC, buły posmaruj mieszanką jaja z mlekiem, posyp czym tam lubisz (klasyka to sezam ale ja uwielbiam czarnuszkę) i piecz 25-30 minut aż ładnie się zrumienią, a patyczek wbijany w bułę będzie z niej wychodził suchy. Bułki trochę ostudź zanim je przekroisz. Po przekrojeniu powinny być dość zwarte.

Mięso:

Mięso to oczywiście wołowina, najlepiej dość tłusta. W moim wypadku był to rostbef, zakupiony wraz z kośćmi i zmielony dwukrotnie w sklepie mięsnym. Kości przed mieleniem zostały oczywiście wykrojone i wylądowały w moim zamrażalniku, będą na wywar na zupę ;)
Dwukrotnie zmielone mięso jest dobrze rozdrobnione i ma odpowiednią konsystencję. Jeśli było dobrej jakości nie trzeba go mocno doprawiać, wystarczy trochę świeżo mielonego pieprzu. Musztardy, cebulki smażone i inne takie są całkowicie zbędne a już na pewno odpada dodawanie jajka. 
Mięso schłodź, następnie dopraw pieprzem, dolej łyżeczkę bardzo zimnej wody i wyrabiaj aż będzie ładną masą. Podziel na kotlety trochę większe niż buła, o grubości ok. 1,5 cm. Nie sól w trakcie wyrabiania, sól dodaj tuż przed smażeniem, w trakcie lub po. Jeśli mięso jest dobre bo nawet wcale soli potrzebować nie będziesz. Kotlety formuj w ładne krążki i wkładaj do lodówki, później je usmażysz na mocno rozgrzanej patelni grillowej do otrzymania pożądanego stopnia wysmażenia. Mięso wrzucisz na patelnię i nie będziesz go ruszać aż z jednej strony dobrze się usmaży (ok. kilka minut na stronę). Wtedy obrócisz mięso (powinno ładnie odejść od patelni, nawet jeśli wydawało się w pierwszej chwili że przywrze) i jeśli lubisz - położysz na nim plasterek sera (np. cheddar) żeby się rozpuścił.

ALE zanim usmażysz mięso przygotuj dodatki czyli:
Liście sałaty (oderwać od główki, umyć, wykroić "to twarde białe")
Pomidora (umyć, ukroić plastry)
Bekon (kupić w paseczkach lub cieniuteńko pokroić, usmażyć na patelni bez tłuszczu)
Ogórek kiszony w plastrach, jalapeno czy co tam jeszcze chcesz i lubisz.

Karmelizowana cebula:

2-3 cebule czerwone obierz i pokrój w piórka/cienkie półplasterki. Na patelni rozpuść trochę masła, przesmaż cebule aż zmiękną, dodaj ok. 3 łyżeczki cukru (najlepiej brązowego) i podlej 100-200 ml wina czerwonego (pół)wytrawnego oraz odrobiną octu (białego winnego lub balsamicznego), zredukować (odparować). Spróbuj czy smaczne, i ewentualnie dopraw.

Sos na szybko, bez gotowania 100 godzin jak u pewnego jutubera:

Wymieszaj 2-3 łyżeczki majonezu z 0,5-1 łyżeczką dobrego keczupu (u mnie Międzychód), dodaj trochę czosnku i słodkiej papryki w proszku, dobrze wymieszaj.

Mięso smaż jak powyżej, bułki opiecz w piekarniku/na suchej patelni (zwykłej lub grillowej) tak by się zarumieniły i nie wchłonęły od razu sosu.

Składamy burgery! Kolejność dodatków dowolna, wedle fantazji i upodobań. Ja posmarowałam połówki buły sosem, na dolnej części położyłam sałatę, bekon, mięso z serem, cebulę karmelizowaną, pomidora i na to górną pół-bułę ale podobno sałata powinna być na mięsie a nie pod, co kto lubi ;) 
Na koniec burgera przebij patyczkiem do szaszłyków by się nie rozpadł podczas jedzenia. 

Smacznego!


Na zdjęciu poniżej "biedacheesburger" bez pomidora i ogórka gdyż jego pożeracz nie lubi pomidorów a ogórka nie było...




Opcjonalny dodatek:

Colesław:

  • główka kapusty (białej lub czerwonej, czerwona jest twardsza)
  • 2 średnie marchewki (lub mniej lub więcej, zależy jak lubicie ;) )
  • mała cebula
+ Sos:
  • 2/3 szklanki majonezu
  • 1/2 szklanki mleka
  • 4 łyżeczki cukru pudru
  • 1-2 łyżeczki octu
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1 łyżeczka soli
  • 1/4 łyżeczki świeżo mielonego pieprzu
Kapustę podziel w ćwiartki, siekaj lub zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Marchew obierz i zetrzyj, może być na drobniejszych oczkach. Cebulę pokrój w kosteczkę i posyp świeżo zmielonym pieprzem.
Składniki na sos dobrze wymieszaj. Wszystko wrzuć do jednej miski i dobrze wymieszaj, włóż do lodówki na minimum 2 h przed podaniem a najlepiej tak z dzień przed.